Wiosennie

Hej. Dzisiejszy pot piszę z uśmiechem na twarzy, bo piękna wiosna w moim mieście jest i myślę, że pozostanie na dobre, bez żadnych niespodzianek. Coraz później robi się ciemno, co wiąże się z późniejszym przychodzeniem do domu, bo spacerowanie późnym wiosennym wieczorem jest czymś, co lubię. Najbardziej kiedy jestem z przyjaciółmi, bo nigdy się z nimi nie nudzę i choć czasem są strasznie *wkurzający* to i tak bardzo ich lubię! pamiętam styczeń, luty.. marzyłam o wiośnie, teraz coraz bliżej do lata, niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy, zacznie się jesień i znów ponura i długa zima. Niestety, takie uroki Polski, chociaż ciągłe ciepło, też nie jest dobre. Także, póki co korzystajmy z wiosny, bo zbyt szybko się skończy, a do lata możemy czekać, bo wiosna ma swoje uroki. Nie jest ani za ciepło, ani zimno. Temperatura jest akurat. Chociaż, ciepłe nadmorskie, wakacyjne słońce jest nie do opisania.. ahh, rozmarzyłam się bardzo. Teraz już uciekam. ;) Jutro dodam jakieś zdjęcie, bo bardzo się spieszę;)