Na wstępie chcę wam napisać, że straciłam chęć do prowadzenia bloga, miałam ochotę go usunąć. Po długich przemyśleniach doszłam do wniosku, że tego nie zrobię, bo jakiś czas już tu jestem, szkoda byłoby mi odejść. Ostatnio dostałam kilka komentarzy, za co dziękuję. Natomiast nie rozumiem, dlaczego wtedy dostawałam, a teraz nie? Coś się zmieniło. Nie wiem czy ktoś mnie czyta, to nie daje mi żadnej motywacji. Bo ja nie piszę dla siebie, ale dla czytelników. Owszem dobrze byłoby dostać komentarze, ale to wasz wybór. Nie oczekuję na pocieszanie, ani na nic innego. Kończę z 'wyżalaniem' się, przejdźmy do sedna sprawy. A mianowicie "zaczynam", mam na myśli długi weekend i przygotowania do świąt. Koniec świata przeżyłam, więc jest dobrze. Teraz żegnam, "was" , cześć.

sobota, 22 grudnia 2012
Straciłam
Cześć!
Na wstępie chcę wam napisać, że straciłam chęć do prowadzenia bloga, miałam ochotę go usunąć. Po długich przemyśleniach doszłam do wniosku, że tego nie zrobię, bo jakiś czas już tu jestem, szkoda byłoby mi odejść. Ostatnio dostałam kilka komentarzy, za co dziękuję. Natomiast nie rozumiem, dlaczego wtedy dostawałam, a teraz nie? Coś się zmieniło. Nie wiem czy ktoś mnie czyta, to nie daje mi żadnej motywacji. Bo ja nie piszę dla siebie, ale dla czytelników. Owszem dobrze byłoby dostać komentarze, ale to wasz wybór. Nie oczekuję na pocieszanie, ani na nic innego. Kończę z 'wyżalaniem' się, przejdźmy do sedna sprawy. A mianowicie "zaczynam", mam na myśli długi weekend i przygotowania do świąt. Koniec świata przeżyłam, więc jest dobrze. Teraz żegnam, "was" , cześć.
Światełka
Mój ask - dla osób, które nie widzą, że w poprzednim poście też dodałam linka.
Na wstępie chcę wam napisać, że straciłam chęć do prowadzenia bloga, miałam ochotę go usunąć. Po długich przemyśleniach doszłam do wniosku, że tego nie zrobię, bo jakiś czas już tu jestem, szkoda byłoby mi odejść. Ostatnio dostałam kilka komentarzy, za co dziękuję. Natomiast nie rozumiem, dlaczego wtedy dostawałam, a teraz nie? Coś się zmieniło. Nie wiem czy ktoś mnie czyta, to nie daje mi żadnej motywacji. Bo ja nie piszę dla siebie, ale dla czytelników. Owszem dobrze byłoby dostać komentarze, ale to wasz wybór. Nie oczekuję na pocieszanie, ani na nic innego. Kończę z 'wyżalaniem' się, przejdźmy do sedna sprawy. A mianowicie "zaczynam", mam na myśli długi weekend i przygotowania do świąt. Koniec świata przeżyłam, więc jest dobrze. Teraz żegnam, "was" , cześć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne zdjęcia, masz żywą choinkę ? ;33
OdpowiedzUsuńTak, żywą.
UsuńLubię ubierać choinki! ;33
OdpowiedzUsuńMożna zadawać ci pytania na asku? Nie mogę znaleźć linka, podasz? :**
Oczywiście, że można, mój link jest w poprzednim poście.
Usuńhttp://ask.fm/Kimkolwiekjestem