Po długiej przerwie, bez żadnego wcześniejszego znaku powracam. Nie chciałam nie pisać. Chciałam, aby mój blog był sensowny, ciekawy i nie chodzi mi już o wygląd, aczkolwiek mam w planach go zmienić, najprawdopodobniej zaraz się za to zabiorę. Nie będę was przepraszać, wyżalać się, ponieważ prawdziwy bloger pisze wtedy, kiedy ma na to ochotę, a nie z przymusu. Czasem mam dużo pomysłów na notki, ale gdy zaczynam je pisać, to czar pryska. Wymazuję tekst i jestem na siebie strasznie zła, za to że nie umiem napisać czegoś konkretnego. W ostatnim tygodniu musiałam pozałatwiać wiele spraw prywatnych, z rodziną, szkołą, przyjaciółmi. Praktycznie wszystko wróciło do normy, ale dążę do uzyskania tego co było kiedyś. Teraz siedzę na krześle, trzymam kubek herbaty w ręku i piszę do was, staram się. Do tego słucham tej piosenki i myślę, że zaraz dostanę chęci do prowadzenia tego bloga, zrobię wszystko, żeby to się udało i nie zawiodę was. Tymczasem muszę kończyć i idę pracować nad zmianą wyglądu bloga! ♥
wtorek, 19 marca 2013
Znowu
Witajcie.
Po długiej przerwie, bez żadnego wcześniejszego znaku powracam. Nie chciałam nie pisać. Chciałam, aby mój blog był sensowny, ciekawy i nie chodzi mi już o wygląd, aczkolwiek mam w planach go zmienić, najprawdopodobniej zaraz się za to zabiorę. Nie będę was przepraszać, wyżalać się, ponieważ prawdziwy bloger pisze wtedy, kiedy ma na to ochotę, a nie z przymusu. Czasem mam dużo pomysłów na notki, ale gdy zaczynam je pisać, to czar pryska. Wymazuję tekst i jestem na siebie strasznie zła, za to że nie umiem napisać czegoś konkretnego. W ostatnim tygodniu musiałam pozałatwiać wiele spraw prywatnych, z rodziną, szkołą, przyjaciółmi. Praktycznie wszystko wróciło do normy, ale dążę do uzyskania tego co było kiedyś. Teraz siedzę na krześle, trzymam kubek herbaty w ręku i piszę do was, staram się. Do tego słucham tej piosenki i myślę, że zaraz dostanę chęci do prowadzenia tego bloga, zrobię wszystko, żeby to się udało i nie zawiodę was. Tymczasem muszę kończyć i idę pracować nad zmianą wyglądu bloga! ♥
Po długiej przerwie, bez żadnego wcześniejszego znaku powracam. Nie chciałam nie pisać. Chciałam, aby mój blog był sensowny, ciekawy i nie chodzi mi już o wygląd, aczkolwiek mam w planach go zmienić, najprawdopodobniej zaraz się za to zabiorę. Nie będę was przepraszać, wyżalać się, ponieważ prawdziwy bloger pisze wtedy, kiedy ma na to ochotę, a nie z przymusu. Czasem mam dużo pomysłów na notki, ale gdy zaczynam je pisać, to czar pryska. Wymazuję tekst i jestem na siebie strasznie zła, za to że nie umiem napisać czegoś konkretnego. W ostatnim tygodniu musiałam pozałatwiać wiele spraw prywatnych, z rodziną, szkołą, przyjaciółmi. Praktycznie wszystko wróciło do normy, ale dążę do uzyskania tego co było kiedyś. Teraz siedzę na krześle, trzymam kubek herbaty w ręku i piszę do was, staram się. Do tego słucham tej piosenki i myślę, że zaraz dostanę chęci do prowadzenia tego bloga, zrobię wszystko, żeby to się udało i nie zawiodę was. Tymczasem muszę kończyć i idę pracować nad zmianą wyglądu bloga! ♥
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cieszę się, że wróciłaś. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że pozostanę już na długo ;)
UsuńAj też tak miałam :).
OdpowiedzUsuńMożliwe, że pamiętasz mojego starego bloga youloseacuity. Usunęłam go, zrobiłam sobie przerwę, a teraz z głową pełną pomysłów wracam ponownie i mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej! :). Tobie też życzę powodzenia :*
Jak mogłabym nie pamiętać? Dziwiłam się dlaczego go usunęłaś. Aczkolwiek na pewno znów zacznę go czytać! Dziękuję i mam nadzieję, że już nie zostawię bez słowa na te kilka dni ;);*
UsuńRozumiem cię też tak mam czasem. Fajna nutka ^^
OdpowiedzUsuńŻycie, no ale co poradzić. ;)
UsuńFajnie, że wróciłaś <3
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ;)
Usuń