Witajcie!
Jak wyżej w opisie nie mam na nic czasu. Od środy chodzę do szkoły po dłuższej przerwie świątecznej, więc nie mogę się jakoś przestawić. Rano nie mogę się obudzić, a jak już to zrobię to nie chce mi się wstać i budzę się o 7:20, a do szkoły mam na 8:00, mam blisko więc zdążam zawsze, na szczęście. Wczoraj nie było postu bo przyszłam do domu, zjadłam obiad, zaczęłam się uczyć, później nie było mnie w domu. A żałuję, bo wczoraj minął miesiąc odkąd jestem na blogu! Strasznie się cieszę, ten czas tak szybko upływa, że za nim się obejrzałam minął trzeci stycznia i minął dzień wczorajszy. Może zrobię jakiś post specjalny na udany miesiąc blogowy. Co wy na to? Dzisiaj zdążę na pewno zrobić takową notkę, ponieważ jest piątek, dzień w którym nie muszę się uczyć, mogę odpocząć^^ Ten tydzień szkolny to tylko trzy dni, jeszcze cały następny i ferie! To tyle, do następnej notki! Pa;*
Sama nie mogę uwierzyć, że to już miesiąc! To nie wszystkie zdjęcia, ale niektóre z tego całego miesiąca, niektóre z roku 2012, ale co tam, podobają mi się :)
Chcę już widzieć krzewy, które zaczynają się zielenić, ale do wiosny jeszcze trochę trzeba poczekać.
Bardzo ładne zdjęcia : )
OdpowiedzUsuńGratuluję przetrwania miesiąca na blogu! : )
Fajny blog. ;) super foty ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo.